KOBIETY NA PIERWSZY PLAN

Wystawa „Kobiety na pierwszy plan” jest efektem wielotygodniowej pracy 24 kobiet. Wzięły one udział w cyklu herstorycznych warsztatów prowadzonych przez pisarkę Anetę Prymakę-Oniszk i animatorkę Urszulę Dąbrowską w ramach projektu „Odnajdując obrazy – tradycje i tożsamość kobiet Podlasia”Stanęły też przed obiektywem artystki Katarzyny Zabłockiej, współtworząc z nią fotograficzny performance.

Bohaterki wstawy pochodzą z Orli i Dubicz. To gminy szczególne – wielokulturowe, położone przy granicy z Białorusią, a w ostatnich latach doświadczone kryzysem humanitarnym i wojennym zagrożeniem.

Niesłuchane

Kobiety z Orli i Dubicz Cerkiewnych przyjrzały się historii swoich rodzin z kobiecej perspektywy. W oficjalnych przekazach bywa ona uznawana za mniej wartościową, a często jest wręcz pomijana. Podczas warsztatów uczestniczki opowiadały o losach swoich matek, babek i prababek. W zdecydowanej większości wywodzą się one z chłopstwa. W historycznych annałach są więc pomijane podwójnie – przez wzgląd na płeć i na klasę – a często nawet potrójnie. Większość naszych bohaterek wywodzi się bowiem ze społeczności białoruskiej i prawosławnej, a więc mniejszości, której głos również bywa marginalizowany. Warsztaty oraz powstała w ich wyniku wystawa, pozwala tym opowieściom wybrzmieć i oddaje im należne w społeczności miejsce.

Punktem wyjścia do opowieści o kobiecej linii były przedmioty odziedziczone po przodkiniach lub innych ważnych kobietach: stare zdjęcia, przepisy, kłębek nici, itd. Z pozoru zwykle rzeczy niosą ogromną wartość emocjonalną. Opowiadając o nich uczestniczki warsztatów nieraz docierały do trudnych momentów z historii swojej rodziny. Wypowiedzenie ich w bezpiecznym kręgu bywało przeżyciem niosącym zrozumienie i ulgę.

Po swojomu

Po warsztatach kobiety zapisywały poruszone wspomnienia. Rozmawiając w gronie sąsiadek zwykle rozmawiały „po swojomu” – w lokalnej gwarze białorusko-ukraińskiej, która w Orli i Dubiczach była pierwszym językiem uczestniczek. Jednak w relacjach pisanych niemal automatycznie przechodziły one na oficjalny język polski. Tak jakby oczywiste było dla nich to, że po swojomu rozmawia się z bliskimi o sprawach codziennych, żartuje, kłóci, śpiewa, ale kiedy opowieść ma iść w szerszy świat, wtedy swojska mowa ustępuje polskiej narracji. Dużym wyzwaniem było więc przełożenie zapisków na ten swojski, podlaski. Jednak, parafrazując tytuł eseju Antoniny Tosiek o pamiętnikach chłopek, nie „przepraszamy za brzydkie pismo”. Teksty na wystawie są zapisem mowy używanej w tej okolicy. Czasem w odległych o kilka kilometrów wsiach brzmi ona nieco inaczej, ba – bywa, że nieco się różnią w sąsiednich domach. Uszanowaliśmy tę różnorodność, nie wprowadzając odgórnej kodyfikacji.

Można w tych tekstach wyczytać, jak język zmienia się na przestrzeni dekad. Notatki starszych uczestniczek to typowa dla danej wsi pohoworka. Kobiety w średnim wieku przetykają swoją mowę wieloma słowami, a najmłodsze, które skończyły białoruskie liceum, używają literackiego języka białoruskiego. Nieważne zresztą jak mowa ta brzmi, istotne jest przyznanie sobie głosu i usłyszenie go.

Pozowane

Na wystawie obok opowieści i zarejestrowanych przedmiotów prezentujemy też portrety uczestniczek, wykonane latem 2025 roku przez artystkę wizualną Katarzynę Zabłocką. Orlanki i Dubiczanki jako bohaterki inscenizowanych zdjęć same wybrały odpowiednie miejsce i rekwizyty. Mogły też zapozować z bliskimi im osobami lub z rodzinnymi pamiątkami. Tym razem wystąpiły na pierwszym planie. Inaczej niż zazwyczaj.

Wystawa została zrealizowana w ramach projektu „Odnajdując obrazy – tradycje i tożsamość kobiet Podlasia” przez Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej WIDOK we współpracy z: Gminną Biblioteką Publiczną Dubiczach Cerkiewnych, Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji w Dubiczach Cerkiewnych, Gminnym Ośrodkiem Kultury w Orli, Stowarzyszeniem Kulturalnym Pocztówka

Kurator wystawy: Grzegorz Dąbrowski

Teksty: Aneta Prymaka-Oniszk i Urszula Dąbrowska 

Konsultacja językowa: Mirosława Siemieniuk-Morawska i Mirosława Iwaniuk

Skip to content